Wielki szacunek dla LCC Ryanair. Czegoś takiego się nie spodziewałem. Sytuacja z dziś.
Pogodny poranek we WRO. Lot FR 5032 WRO-WMI. Samolot zabity po brzegi. Odprawa-odlot. Wszystko ok. Na wysokości Łodzi pilot mówi, że w Modlinie mgła, na Okęciu mgła, w Łodzi mgła i z tego powodu zawracamy do WRO. Po 40 minutach lotu wylądowaliśmy we WRO. Wielka konsternacja I co teraz?????? Ja sam miałem się przesiąść w WMI na następny lot do CRL o 9.25. Na pokładzie jeszcze przynajmniej kilkanaście osób, które WMI traktowały jako przesiadkę. Ludzie na Gran Canarię, do Bergamo, czy też do Madrytu (przez Brukselę). I co z nami będzie? Podstawiają autobusy do Modlina. Ale co nam wszystkim po autobusie. Na kolejne loty w WMI i tak nie mamy szans. Zwłaszcza, że jak się okazało Modlin wcale nie był zamknięty i 15 min po czasie naszego planowego lądowania z WRO w WMI wylądował samolot z GDN. Ludzie się nie poddają. Idziemy walczyć do biura Ryanair i JAKIE JEST NASZE ZDZIWIENIE? !!!!!!
Panie z obsługi bez najmniejszych problemów przebudowują w systemie nie tylko lot z WRO do WMI na lot późniejszy o 16.10, ale przebudowują też loty z WMI do innych destynacji. Ja przebukowany na lot do CRL na 20.30, MAD na bezpośredni wieczorny WMI-MAD, Kanary (z braku innej sensownej możliwości) na jutro lot z Lipska. (lepiej przecież jutro polecieć z Lipska niż stracić tydzień wakacji w opłaconym hotelu).
Prawdę powiedziawszy, mnie staremu wyjadaczowi w LCC nie chce się wierzyć w to, co widzę na własne oczy. Szczęka mi opadła. Ryanair is the best !!!!Tego nikt z nas się nie spodziewał.
Później, już na spokojnie rozmawiając z Paniami z obsługi w kasie biletowej dowiadujemy się, że jeszcze kilka miesięcy temu linia odesłałaby wszystkich z kwitkiem. Warunki atmosferyczne!!!! Teraz zmienili strategię działania i pomagają jeśli tylko taka pomoc z ich strony jest możliwa. Thanks Ryanair. Zacząłem wierzyć w to, że FR się zmienia i to nie tylko kosmetycznie.
Cena, punktualność, odprawa online, bezpłatne numerowane miejsca lub dodatkowo płatne "te lepsze".
Świetny stosunek jakości do ceny.
Zupełnie nie rozumiem hejtów na obsługę lotniskową czy pretensji o odrapany bagaż.
Personel pokładowy bardzo przyjemny, przez cały lot chętny do pomocy i sprzedaży cateringu. Nachalne wciskanie losów? No nie wiem, jak nie znasz innego języka to pewnie tak to możesz odebrać, ale mówią po angielsku, że jest loteria w której kasa idzie na dobre cele a dodatkowo możesz wygrać kasę dla siebie. Po chwili przechodzi Pani z losami i nikomu nie wciska.
By nie było problemów przed kupnem biletu warto przeczytać REGULAMIN lini lotniczej i pliki pomocy, wtedy unikniesz problemów z dodatkowo płatną odprawą na lotnisku lub z za dużym bagażem. Jeśli masz problem z takimi rzeczami to może faktycznie lepiej jechać Autosanem z PKS?
Jak chcesz dostać się z Polski na Majorkę i wrócić w szczycie sezonu za ~ 500 PLN to nie wymagaj szampana i kawioru na pokładz
Rayanair ZATRZYMAŁ DZIECI NA LOTNISKU. We wtorek (08/04/2014) na lotnisku w Las Palmas(Gran Canaria) pracownicy Rayanaira nie wpuścili na pokład dwójki Polskich dzieci 6 I 9 lat tuż przed drzwiami samolotu matka z dziećmi została zawrócona ze strefy międzynarodowej z powrotem na terytorium Hiszpanii powód taki iz dokumenty dzieci nie są akceptowane dla Ryanaira ,rozmawiałem z kobietą aby jej pomóc co się okazało skradziono jej portmonetka z dowodami osobistymi dzieci następnego dnia z dokumentami z policji zgłosiła sie na lotnisko do informacji Rayanaira pracownik zrobił notatkę w komputerze i poinformował ją ze dokumenty z policji sa wystarczające a w dzień wylotu straż graniczna wypuściła dzieci i matkę z terytorium Hiszpanii a załoga Rayanaira przed wejściem na samolot cofnęła ich z powrotem tylko dzieci nie miały dowodu miały odprawę i karty pokładowe i przyleciały tymi liniami 5 dni wcześniej . To naprawdę skandal jak Rayanair traktuje ludzi inne linie lotnicze tj.airlingus ,wizza
Rayanair ZATRZYMAŁ DZIECI NA LOTNISKU. We wtorek (08/04/2014) na lotnisku w Las Palmas(Gran Canaria) pracownicy Rayanaira nie wpuścili na pokład dwójki Polskich dzieci 6 I 9 lat tuż przed drzwiami samolotu matka z dziećmi została zawrócona ze strefy międzynarodowej z powrotem na terytorium Hiszpanii powód taki iz dokumenty dzieci nie są akceptowane dla Ryanaira ,rozmawiałem z kobietą aby jej pomóc co się okazało skradziono jej portmonetka z dowodami osobistymi dzieci następnego dnia z dokumentami z policji zgłosiła sie na lotnisko do informacji Rayanaira pracownik zrobił notatkę w komputerze i poinformował ją ze dokumenty z policji sa wystarczające a w dzień wylotu straż graniczna wypuściła dzieci i matkę z terytorium Hiszpanii a załoga Rayanaira przed wejściem na samolot cofnęła ich z powrotem tylko dzieci nie miały dowodu miały odprawę i karty pokładowe i przyleciały tymi liniami 5 dni wcześniej . To naprawdę skandal jak Rayanair traktuje ludzi inne linie lotnicze tj.airlingus ,wizza
Tanio, tanio, tanio. Nie ma co przykładać miar regularnych linii lotniczych do lowcostów... Tanio można latać po Europie, odwiedzać rodzinę, przyjaciół na Erasmusach, organizować doloty gdy znajdziemy korzystne połączenie na egzotyczne wakacje...
Okropne stroje personelu, jak w kiepskim spożywczaku. Szaleństwo z bagażem podręcznym - jak się nie mieści nad głowę do schowka - to rozumiem, że dopłata.. Ale jak odrobinę wystaje za stojak... Nadgorliwość. Nachalna sprzedaż w trakcie lotu kuponów i innych bzdetów.
- niskie ceny biletów - bogata siatka połączeń - 2 bagaże podręczne w cenie
- szybko "skaczące" ceny biletów - nawet w trakcie dokonywania zakupu - drogie jedzenie na pokładzie - mało miejsca na nogi - krzykliwy wystrój samolotów - często niewyraźnie komunikaty podawane przez załogę - brak standardowego "zaopatrzenia pokładowego" czyli magazynu pokładowego i torebki chorobowej - brakuje także kieszeni w fotelu - w większości kierunków linia korzysta z lotnisk typowo low-costowych
Lot opóźniony 13h Na początku 20 min opóźnienia, potem wpuszczono nas na pokład, następnie zaczeliśmy kołować i przed startem kazano nam wysiąść z samolotu, okazało się, że ptak wszedł do silnika, czekaliśmy około 11h na samolot zastępczy, potem niestety 1,5 h czekania już w samolocie z powodu czekania na kilku pasażerów, odszkodowania brak.
niskie ceny biletów, przyloty bez opóźnienia, numerowane miejsca
twarde lądowania,brzydko ubrana obsługa, ciasnota, na połączeniach do i z Włoch instrukcje mówione po angielsku i po włosku; po polsku tylko komunikat o loterii i ani słowa jeśli chodzi o bezpieczeństwo i sytuacje awaryjne, problem z oddaniem opakowań po jedzeniu
niestety, bagaż podręczny musiał iść do luku; dziwnym trafem i na szybko nie wiem czemu, przy wcześniejszej odprawie policzyło mi także opłatę za wybór miejsca.
stewardessa miała bardzo głośno ustawiony mikrofon, budziła większość pasażerów podczas ogłaszania jakichkolwiek komunikatów
Brak możliwości wyboru waluty przy zapłacie. Możliwość odprawy najwcześniej na tydzień przed odlotem. Brak możliwości wykupienia członkostwa na oferty tańszych przelotów. Nie spotkałam się także nigdy z "dniami promocyjnymi".
Oszukuja jak sie da, por. Program Kochamy Znizki na glownej stronie Ryana, ktory sluzy do wyludzania kasy. Por. niejasna tresc maili, jakie pisaa, moze zle tlumaczonez angielskiego. Fatalna obsluga procesu sprzedazy, fatalnie konsultanci.
Wielki minus dla Ryanaira za to iż musiałem trzymać bagaże podręczne "w nogach" tylko dlatego, że ostatnia osoba wchodząca na pokład miała walizkę o większych rozmiarach niż mój podręczny ! Mimo iż mieliśmy wykupione miejsce i wejście z pierwszeństwem !
Tanie loty i ogromna siatka połączeń, nie rozumiem za bardzo ludzi krytykujących tę linię lotniczą. Na pokładzie nie jest najgorzej, miejsce na nogi jest, oprzeć się o co jest. Chyba nie ma co za bardzo pisać większość i tak wie o co chodzi :)
Mój bagaż 15kg ważył 18kg i nie musiałam nic dopłacić, chyba był dobry humor u pani tego dnia. Dodatkowo dostałam priorytet i miejsce z większa powierzchnia na nogi na free, bo odprawiałem się jako jedna z ostatnich
Planowany wylot o godz 16:55. Ze względu na opóźnienie w odbiorze sprzętu wylot o 18:22. Łącznie z krótkiego wypadu Ryanair obciął nam 4h i naraził na koszty obsługi związanej z wynajęciem auta.
Ciasno, dosyć duszno, mało miejsca na nogi, dłuuuuugie kolejki, kiepska organizacja z wpuszczaniem ludzi na pokład, otwarte tylko jedne drzwi od samolotu.
Jak na LCC chyba najlepsza linia w Europie. Cieszy ciągle rozwijająca się siatka lotów. Latają już przecież w najodleglejsze krańce Europy. Cieszy także rozwój połączeń krajowych w PL.
Niestety, ale ocieplanie wizerunku FR to jedno, a komfort podróży to drugie. Nawet w WizzAir siedzi się wygodniej. W FR mam wrażenie jak bym siedział na baczność.
rozsadzanie osób podróżujących razem po całym samolocie, mobilna karta pokładowa tylko przez ich aplikację za każdym razem wymagającą internetu i wysyłającą reklamy w powiadomieniach.
Pogodny poranek we WRO. Lot FR 5032 WRO-WMI. Samolot zabity po brzegi. Odprawa-odlot. Wszystko ok. Na wysokości Łodzi pilot mówi, że w Modlinie mgła, na Okęciu mgła, w Łodzi mgła i z tego powodu zawracamy do WRO. Po 40 minutach lotu wylądowaliśmy we WRO. Wielka konsternacja I co teraz??????
Ja sam miałem się przesiąść w WMI na następny lot do CRL o 9.25. Na pokładzie jeszcze przynajmniej kilkanaście osób, które WMI traktowały jako przesiadkę. Ludzie na Gran Canarię, do Bergamo, czy też do Madrytu (przez Brukselę).
I co z nami będzie? Podstawiają autobusy do Modlina. Ale co nam wszystkim po autobusie. Na kolejne loty w WMI i tak nie mamy szans. Zwłaszcza, że jak się okazało Modlin wcale nie był zamknięty i 15 min po czasie naszego planowego lądowania z WRO w WMI wylądował samolot z GDN.
Ludzie się nie poddają. Idziemy walczyć do biura Ryanair i JAKIE JEST NASZE ZDZIWIENIE? !!!!!!
Prawdę powiedziawszy, mnie staremu wyjadaczowi w LCC nie chce się wierzyć w to, co widzę na własne oczy. Szczęka mi opadła. Ryanair is the best !!!!Tego nikt z nas się nie spodziewał.
Później, już na spokojnie rozmawiając z Paniami z obsługi w kasie biletowej dowiadujemy się, że jeszcze kilka miesięcy temu linia odesłałaby wszystkich z kwitkiem. Warunki atmosferyczne!!!! Teraz zmienili strategię działania i pomagają jeśli tylko taka pomoc z ich strony jest możliwa.
Thanks Ryanair. Zacząłem wierzyć w to, że FR się zmienia i to nie tylko kosmetycznie.
Świetny stosunek jakości do ceny.
Zupełnie nie rozumiem hejtów na obsługę lotniskową czy pretensji o odrapany bagaż.
Personel pokładowy bardzo przyjemny, przez cały lot chętny do pomocy i sprzedaży cateringu. Nachalne wciskanie losów? No nie wiem, jak nie znasz innego języka to pewnie tak to możesz odebrać, ale mówią po angielsku, że jest loteria w której kasa idzie na dobre cele a dodatkowo możesz wygrać kasę dla siebie. Po chwili przechodzi Pani z losami i nikomu nie wciska.
By nie było problemów przed kupnem biletu warto przeczytać REGULAMIN lini lotniczej i pliki pomocy, wtedy unikniesz problemów z dodatkowo płatną odprawą na lotnisku lub z za dużym bagażem. Jeśli masz problem z takimi rzeczami to może faktycznie lepiej jechać Autosanem z PKS?
Jak chcesz dostać się z Polski na Majorkę i wrócić w szczycie sezonu za ~ 500 PLN to nie wymagaj szampana i kawioru na pokładz
Nie ma co przykładać miar regularnych linii lotniczych do lowcostów... Tanio można latać po Europie, odwiedzać rodzinę, przyjaciół na Erasmusach, organizować doloty gdy znajdziemy korzystne połączenie na egzotyczne wakacje...
Szaleństwo z bagażem podręcznym - jak się nie mieści nad głowę do schowka - to rozumiem, że dopłata.. Ale jak odrobinę wystaje za stojak... Nadgorliwość.
Nachalna sprzedaż w trakcie lotu kuponów i innych bzdetów.
- bogata siatka połączeń
- 2 bagaże podręczne w cenie
- drogie jedzenie na pokładzie
- mało miejsca na nogi
- krzykliwy wystrój samolotów
- często niewyraźnie komunikaty podawane przez załogę
- brak standardowego "zaopatrzenia pokładowego" czyli magazynu pokładowego i torebki chorobowej - brakuje także kieszeni w fotelu
- w większości kierunków linia korzysta z lotnisk typowo low-costowych
Na początku 20 min opóźnienia, potem wpuszczono nas na pokład, następnie zaczeliśmy kołować i przed startem kazano nam wysiąść z samolotu, okazało się, że ptak wszedł do silnika, czekaliśmy około 11h na samolot zastępczy, potem niestety 1,5 h czekania już w samolocie z powodu czekania na kilku pasażerów, odszkodowania brak.
na połączeniach do i z Włoch instrukcje mówione po angielsku i po włosku; po polsku tylko komunikat o loterii i ani słowa jeśli chodzi o bezpieczeństwo i sytuacje awaryjne, problem z oddaniem opakowań po jedzeniu
Dużym plusem jest wprowadzenie miejsc numerowanych, cichych lotów oraz możliwość zabrania dwóch bagaży podręcznych.
Lotnika na, które lata FR są w większości sporo oddalone od miasta.
Łącznie z krótkiego wypadu Ryanair obciął nam 4h i naraził na koszty obsługi związanej z wynajęciem auta.
Cieszy także rozwój połączeń krajowych w PL.